Wielu z nas nie rozstaje się z telefonem – nawet w łóżku. I choć z pozoru to nic groźnego, w rezultacie może doprowadzić do braku kontroli nad apetytem. Co z kolei… prędzej czy później zagwarantuje niepożądaną sylwetkę i listę chorób na własnej check-liście.
O jakościowym śnie mówi się wiele, więc jesteśmy przekonane, że doskonale zdajesz sobie sprawę z tego, że odpisywanie tuż przed nocnym relaksem na maile, konwersacje na czatach czy przeglądanie Instagrama bardzo utrudnia Ci zasypianie. Okazuje się jednak, że to nie jedyna szkoda, jaką serwuje nam wpatrywanie się w ekran smartphona czy komputera. Co jeszcze sobie serwujemy w taki sposób? Brak kontroli nad własnym apetytem.
Jak to możliwe? Chodzi o to, że niebieskie światło ma wpływ na wydzielanie się hormonu głodu – greliny. W ten sposób trudno jest nam nie sięgnąć po słodką czy słoną przekąskę. Poza tym pogarsza się również tolerancja glukozy, co w dłuższej perspektywie czasu może „otwierać drzwi” na przykład dla cukrzycy.
Oczywiście to nie jest tak, że wpatrywanie się w niebieski ekran to gwarancja chorób, niemniej można to uznać z pewnością za mały krok w złym kierunku.
Przypomnijmy jeszcze, że otyłość to nie tylko kwestia niepożądanego wyglądu, lecz również dobre warunki do rozwoju różnych poważnych schorzeń.
Przeczytaj też: CZY MOŻNA WYPIĆ ZA DUŻO WODY?
Zdjęcie główne: Sora Shimazaki/ pexels.com